niedziela, 1 lutego 2015

Krem z pasternaku i zielonego groszku

Mam kłopot z aparatem - w błyskawicznym tempie zjada mi baterie i czasem ma problemy z włączeniem się. Zostaje mi telefon. Jako że komórka Lubego z całkiem fajnym aparatem nie zawsze jest dostępna razem z dziennym światłem, z góry przepraszam za fotki wątpliwej jakości, jakie mogą się w najbliższym czasie pojawić ;)


Zupa ma przyjemny, pistacjowy kolor i równie przyjemny, kremowy smak.

A skąd wziąć pasternak? Cóż... moim źródłem zaopatrzenia jest Biedronka ;) Już wiele osób o tym wspominało i pisało. Niestety często pasternak jest sprzedawany jako pietruszka.
Najłatwiej go od niej odróżnić po zapachu. Należy odłamać kawałeczek korzenia lub zdrapać trochę skórki i powąchać. Wszyscy (mam nadzieję!) wiedzą, jak pachnie pietruszka. Pasternak pachnie łagodniej, bardziej słodko. Mi trochę przypomina marchewkę.

A, i korzenie często są duże i takie baaaardzo dorodne :)

Ale jeżeli nie dorwiecie pasternaku, to pietruszka też się sprawdzi.

Dodatek masła i śmietanki jest może i mało dietetyczny, ale znakomicie podbija smak.

Składniki
na 2 porcje

1. Szklanka zielonego groszku (z puszki lub mrożonego)
2. Trzy-cztery dorodne korzenie pasternaku
3. Pół szklanki śmietanki 30%
4. Dwie łyżki masła
5. Sól, pieprz, natka pietruszki
6. Świeży tymianek do posypania (zapomniałam dać na zdjęciu)
7. Szklanka wody do gotowania pasternaku

Pasternak obrać, pokroić na drobne kawałki. Gotować do miękkości i aż odparuje mniej więcej połowa wody. Dorzucić groszek, masło i śmietankę, zblendować. Doprawić do smaku.

Podawać ze świeżym tymiankiem i paluszkami z ciasta francuskiego.

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie kremowy zupy. Twoja wygląda cudownie :) I ten paluszek z ciasta francuskiego wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń