piątek, 11 lipca 2014

Zupa cytrynowa z kukurydzą

Leciutka zupa w sam raz na lato. Z dodatkiem makaronu ryżowego i kukurydzy by coś tam się w niej działo.
Dodatek mleka kokosowego, curry i trawy cytrynowej może sugerować, że ma jakiś bardzo orientalny charakter, ale zapewniam, że smakuje bardzo... swojsko. Kwaśnością przypomina zupę ogórkową :P

Szczęście w cytrusach, czyli "kto bogatemu zabroni" zapijać zupę cytrynową sokiem pomarańczowym? :D

Składniki
(na trzy porcje)

1. ok. 1l bulionu warzywnego (z kostki, domowego, obojętnie)
2. garść trawy cytrynowej (lub 2-3 łodygi)
3. Sok z połówki cytryny
4. Szklanka mleka kokosowego
5. Pół cebuli
6. Ząbek czosnku
7. 2 łyżeczki curry w proszku
8. Pół szklanki kukurydzy z puszki
9. ew. bazylia lub koperek do posypania.
10. 1-2 łyżki ciemnego sosu sojowego

Do bulionu wrzucić trawę cytrynową (ja pisałam o garści, bo mam mrożoną posiekaną), wlać sok z cytryny, dodać curry. Gotować około 10 minut, odcedzić. Dodać cebulę, czosnek i kukurydzę, gotować przez kolejne 10 minut.
Przed podaniem wlać mleko kokosowe (uwaga, lubi się warzyć z uwagi na dodatek cytryny) i doprawić do smaku sosem sojowym.
Podać z makaronem ryżowym i posypaną zieleniną :)



środa, 9 lipca 2014




Dorwałam w Rossmannie wegańską i eko czekoladę, Kosztuje sporo jak na standardową 100g tabliczkę, ale moją uwagę przykuł jej skład:



A tak wygląda "okładka" :)


W ogóle cieszy mnie, że coraz więcej eko jedzonka pojawia się w owej drogerii i zazwyczaj mają nawet rozsądne ceny :)
I mają moje ukochane "chipsy" kokosowe :D

Najgorsze, że w taką pogodę w ogóle nie chce się gotować. Spędzam czas wolny leżąc, podjadając rukolę, którą polubiłam ostatnio, cierpię na gojący się tatuaż i nie mam ochoty na stanie nad garami :P

Muszę się jakoś zmobilizować, czy częściej pisać.
Prawdę mówiąc, nie jest to najłatwiejsze, bo w kwestii prywatnych pierdół wyżywam się na prywatnym blogu, a gotowanie ciekawych rzeczy u mnie ostatnio leży.
Nie wiem, czy jest sens zamieszczania miniprzepisów na np. jakieś pasty kanapkowe. Nie zawsze prezentują się dość fotogenicznie :D

Ale powiedzmy, że z okazji nowego komputera (niechaj stary odpoczywa w pokoju :P) robię postanowienie, że będę pisać częściej :D

Nie tylko wegańsko, chociaż chcę sobie np.sierpień zrobić w 100% wegański :D